Każdy chce wyglądać dobrze w tym, co nosi, prawda? Zakładasz swoje najlepsze ubranie, w którym wyglądasz obłędnie, ale to już nie to samo? Przecież ten ciuch jest całkiem nowy, zawsze wyglądam w nim świetnie. Czasami drobne elementy zależą od tego czy ubranie będzie wyglądało świetnie czy przeciętnie, a ja podam ci kilka z nich:
1. Prasowanie. Coś tak prostego może znacznie zmienić postrzeganie ubrania. Oczywistym jest, że prasujemy np. koszule czy bluzki, ale niewielu zaprząta sobie głowę prasowaniem choćby koszulek. Jest to w większości główna część garderoby zwłaszcza latem, gdy nie ubieramy się na cebulkę i jej nie zakrywamy. Prasowanie na pewno nie zaszkodzi żadnej części garderoby jeśli oczywiście robimy wszystko zgodnie z metką.
2. Czyszczenie. Nie ma nic gorszego niż przepiękna bluzka cała w kocim futrze. Włosy, kłaczki, futro a nawet kurz – niektóre materiały są bardziej czepliwe do takich rzeczy i odejmuje im to sporo na wyglądzie. Powinniśmy zwrócić uwagę zwłaszcza na rzeczy czarne – to na nich najwięcej widać. Spodnie też łapią sporo brudu – są bliżej ziemi, siadamy na różne miejsca i niestety do spodni innych niż jeansowych dużo się czepia. Zaprzyjaźnij się z rolką do odzieży i wszystko będzie wyglądać 2 razy lepiej. Poniżej przedstawiam czarny płaszcz – jedna część w kocim futerku i rozmaitych paprochach, druga wyczyszczona rolką.
3. Dopasowanie. Aby wpasować się w sklepowe rozmiarówki trzeba nie lada szczęścia. Znam bardzo mało osób, na których rzeczy ze sklepu zawsze leżą idealnie. Odpowiednie przeróbki u krawcowej mogą sprawić, że ubranie będzie wyglądało znacznie lepiej. Nie zawsze są to duże czy kosztowne zmiany, czasami wystarczy zwężenie w pasie, skrócenie nogawek lub wytaliowanie koszuli. Nie ma się czego bać, bo dobry efekt gwarantowany 🙂
4. Akcesoria. Aby dodać nieco szyku i elegancji zwykłym prostym stylizacjom wzbogać je o rozmaite dodatki. Może to być pasek, torebka lub buty w odważniejszym kolorze, opaska, kapelusz, apaszka, czapka, no i oczywiście biżuteria. Torebki często mają wymienne paski czy łańcuszki – warto zainwestować w kilka a jedna torba może wyglądać jak kilka różnych. Do zwykłego T-shirtu i jeansów dorzuć przyciągający uwagę pasek lub spory naszyjnik. Eksperymentuj, a w nowych zestawieniach ta sama zwykła koszulka już nie będzie taka zwykła.
5. Odpowiednie składanie. Nie każdy ma miejsce, by wszystkie ubrania były powieszone czy chociażby czas rano na prasowanie. Oczywiście to co się tylko da wieszaj, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma takie możliwości (w tym ja). 80% ubrań mam poskładanych, ale to też trzeba zrobić odpowiednio, by się nie napracować. Zamiast składać ubranie na pół złóż je tak, jak pokażę ci poniżej. Dzięki temu nie będzie po założeniu prostej linii przez całą koszulkę. Linie utworzą się nieco bardziej po bokach dzięki czemu łatwiej same się rozprostują i nie będą aż tak widoczne. A jeśli linie powstaną to przynajmniej nie na samym środku naszej klatki 🙂 Spodnie, aby guziki nie haczyły o nic składamy tak, byśmy na zewnątrz mieli tylne kieszenie.
6. Pielęgnacja. Na wielu ubraniach w tym płaszczach, swetrach pojawiają się zmechacone kuleczki. Od razu ubranie wygląda na zaniedbane i stare. Maszynki do „odkulkowywania” można kupić niemalże wszędzie za grosze a czynność nie zajmuje to dużo czasu. Oprócz tego pamiętajmy też o oddawaniu do pralni co jakiś czas tego, czego nie wypierzemy w domu (np. płaszcz). Nieco „ważniejsze” ubrania typu garnitur czy suknie wieczorowe najlepiej trzymać w pokrowcach, by nic im się nie stało. Pamiętaj także o walce z molami! Mój osobisty przykład poniżej – czarne zimowe rajstopy, które po kilku razach wyglądały strasznie i zastanawiałam się co jest powodem mojego nieco niechlujnego wyglądu. Otóż wystarczyło je wyczyścić porządnie i wyglądały jak nowe (i równie elegancko jak na początku).
Mam nadzieję, że moje porady ci się przydadzą. Zwłaszcza, że czas odświeżyć szafy na lato 🙂 Pamiętaj jednak, żeby odpowiednio się zaopiekować ubraniami, które pójdą na sezon w głąb szafy.
Werka ♥